Zmiany na lepsze w życiu
Często sami stajemy sobie na drodze do sukcesu czy jakiegoś osiągnięcia. Próbujemy dokonać zmian w życiu osobistym, zawodowym czy społecznym, lecz niestety bezskutecznie. Sięgaliśmy nawet po prawo przyciągania, tyle, że nie zadziałało, a nie zadziałało, bo nie dokonaliśmy aktywacji archetypów Serca, ośrodka Anahata, dzięki którym owo prawo atraktywności, prawo przyciągania, mogłoby zadziałać. Sama teoria o prawie przyciągania nie wystarczy, trzeba jeszcze solidnie i głęboko oczyścić Serce, ośrodek Anahata, a także praktykować specjalne ćwiczenia aktywujące mistyczno-magiczną zdolność przyciągania rzeczy i osób jakich pragniemy, trzeba aktywować Moc Prakamya, a to już jest sfera Siddhi – owoców praktyk jogiczno-tantrycznych. Bez względu na cel, który pragniemy w życiu osiągnąć mamy jako ludzie skłonność do sabotowania sobie szczęścia i utrudniania zmian na lepsze. Warto uważać na pułapki i przeszkody, które kryją się w nas samych, szczególnie na rozmaite pozostałości po dawnych ciemnych i mrocznych sprawkach czarnoksięskich oraz demonicznych, które mogą silniej ograniczać człowieka. Jeśli z pomocą czarnej magii czyli metod czarnoksięstwa kogoś czegoś pozbawiliśmy, to w jakimś kolejnym życiu musimy doświadczyć takiego samego pozbawienia i zmienienie tego, co jest skutkiem czarnoksięskiego szkodnictwa może być bardzo trudne, chociaż nie jest niemożliwe. Zwykle trzeba sobie uświadomić, niejako przypomnieć w czym jest problem, jakie działanie jest szkodliwe, solidnie się go wyrzec i trzymać się skorygowanej na lepsze wersji postępowania. Kluczowa jest opinia, jaką mamy wobec siebie i uczucia czy emocje, które napędzają naszą motywację, nasze dążenia. Oto niektóre ograniczniki sukcesu, które możemy przepracować dla bardziej skutecznego działania.
Bierne czekanie
Bierne czekanie na sukces to zapewne największa przeszkoda w jego osiągnięciu. Często może się wydawać, że oddawanie się marzeniom i aktywna wizualizacja załatwi całą sprawę. Czekamy więc i czekamy, a w naszym życiu nadal wszystko leci po staremu czy tam wychodzi jakz wykle. Chcemy być szczęśliwi i spełnieni, a jednak nie robimy nic w kierunku dobrych zmian, w kierunku zmian na lepsze. Warto uświadomić sobie, że nic się magicznie nie odmieni, jeżeli nie będziemy na to wewnętrznie gotowi. Samo chcenie czyli puste fantazyjne marzenie zwykle nie załatwia sprawy. Duchowość spełniająca musi łączyć się ze światem, w którym żyjemy i w praktyce oznacza regularne działanie, aktywne sięganie po to, czego chcemy. Czekanie oznacza bierność i w rezultacie niespełnienie. Czekanie oznacza bezradność wobec tego, czego pragniemy. Czekanie to co innego niż spodziewanie się czegoś dobrego i wymarzonego. Spodziewanie się, wyraża nadzieję, że wreszcie się uda, gdy wykonamy całą potrzebną ku temu pracę. Dlatego warto mieć świadomość, że sukces to ruch, energia, zmiana i aktywność, a czasem nawet walka o coś czego pożądamy. Spodziewanie się i radosne oczekiwanie to przeciwstawny biegun dla biernego czekania, które zwykle nie wyraża nic. Pozytywne myślenie i wizualizowanie to połowa sukcesu, druga połowa to podejmowanie działań zgodnych z pragnieniami serca. Om Bhadram!
Brak akceptacji obecnej sytuacji
Brak akceptacji często tworzy barierę nie do pokonania, barierę w której zwalczane to co jest przeszkadza zaistnieć temu czego chcemy. Gdy taką barierę czujemy, pojawia się złość, poczucie braku sprawiedliwości czy krzywdy, co skutecznie zatrzymuje nas w miejscu. Prawo przyciągania zakłada – zaakceptuj to, co masz i to gdzie jesteś, a następnie zacznij działać dokładnie z tego miejsca, aby coś mogło się zmienić. Jest w tym dużo prawdy, ponieważ gdy brakuje nam akceptacji, przyciągamy więcej frustracji i postrzegamy naszą sytuację życiową jako wielki dramat. Wtedy odbieramy sobie szansę na zobaczenie wszystkiego z nieco innej perspektywy, w której wszystko może być łatwiejsze i piękniejsze. Akceptacja nie oznacza poddania się ani bierności w danej sytuacji, akceptacja to przyjęcie stanu dzisiejszego bez żadnych oporów i sprzeciwów. Nie oznacza również, że aprobujemy daną sytuację jako trwałą, ani że nie chcemy jej zmienić, a wręcz przeciwnie. Zgoda i akceptacja na to, co jest, a także radość z tego, co mamy, i wdzięczność Bogu za to, co mamy, otwiera nam szeroko drzwi dla lepszej przyszłości. Akceptacja oznacza jedynie, że zamiast starać się zaprzeczyć rzeczywistości, przyjmujemy ją do wiadomości, a to ułatwia nam start w lepszą przyszłość zmniejszając tarcie i opory. Jest to również kluczowym elementem zakończenia emocjonalnego bólu i cierpienia czyli stanów duhkha, które tak często stają się życiowymi frustracjami i depresjami. Om Bhadram!
Wymuszanie i koncentracja na walce
Walka przyciąga walkę, a wymuszanie czegokolwiek oddala od przedmiotu pragnień. Gdy szamoczemy się z rzeczywistością, zamiast wspierać ją spokojnym, pozytywnym nastawieniem zwykle nie zdziałamy za wiele sensownego. Walka i użeranie się z okolicznościami czy przeszkodami często odbiera siły i pozbawia potrzebnej motywacji. Czasem jest tak, że ciągle walczymy, by coś osiągnąć, a wtedy mocniej blokujemy siebie przed podążaniem naprzód. Wszechświat i jego prawo odpłaty reaguje wtedy na strach i panikę zakodowaną w energii walki, utarczek, oporów. Efekt zwykle jest natychmiastowy – pakujemy się w jeszcze większe kłopoty czy problemy. Wszystkie ukryte obawy spełniają się wtedy w postaci ograniczeń i wszelakich opóźnień czasowych. Poddanie się i odpuszczenie w perspektywie czasu przynosi znacznie lepsze efekty, a walczymy tylko jako lustro biernie odparowywujące rzeczywiste ciosy przeciwników. Odpuszczenie nie oznacza, że staniemy w miejscu bez żadnych możliwości, to tylko pewien luz i relaks w przemieszczaniu się przez życiowe pole bitewne, gdzie z losem toczymy zmagania. Z doświadczenia wiadomo, że właśnie wtedy dzieje się najwięcej dobrego, ponieważ dojrzewają rozwiązania, na które wcześniej nie było miejsca ani czasu, na rozwiązania, które nie miały racji bytu z powodu nakręcania się wysiłkowym i emocjonalnym działaniem stawiającym pod ścianą. Czasem warto sobie odpuścić, wziąć głęboki wdech i przyjrzeć się sytuacji na spokojnie, z perspektywy Głębi Serca, które zna najlepsze rozwiązania. Om Bhadram!
Błędne przekonania
Błędne przekonania mogą skutecznie zatrzymać w miejscu nawet najbardziej zdeterminowanego śmiałka. Mamy cel i jasną wizję, i jesteśmy tuż od upragnionej mety, jednak znów ponieśliśmy porażkę, pokonał na los. Tysiące spraw stanęło nam na drodze do szczęścia i sukcesu, gdyż tak właśnie działają błędne przekonania, błędne poglądy, błędne opinie i błędne koncepcje. Nie mogę, nie potrafię, nie wiem jak, nie zasługuję, nie powinienem, jestem za głupi, zbyt biedny, mam zbyt mało znajomości i wiele innych. Dobra wiadomość jest taka, że możesz się tego wszystkiego pozbyć, a pierwszym krokiem do zmian jest zauważenie i zaakceptowanie swoich błędnych przekonań i uznanie, że one po prostu istnieją i szkodzą. Gdy już to zrobimy, będziemy mogli wykroczyć poza owe błędne przekonania i działać z poziomu większej samoakceptacji i zrozumienia. Często nieświadomie podkładamy sobie nogę, a nasze wybory pamiętają nasze przeszłe doświadczenia. Wynika z tego, że wszystko jest w naszych rękach, a przede wszystkim w naszej głowie i sercu. To bardzo ważne, co o sobie myślimy i, czy wewnętrznie dajemy sobie przyzwolenie na sukces, pozwolenie na osiągnięcie czegoś. Odkrywanie wszelkich nieświadomych ograniczników zmian na lepsze i rozwoju w realizowaniu celów pomoże wyeliminować porażki i łatwiej cieszyć się szczęściem oraz sukcesem. Om Bhadram!
Silne emocje
Silne emocje są zwykle przeciwstawne do pozytywnych uczuć, które wspierają wymarzoną rzeczywistość, silne emcoje jak krodha, złość, gniew czy matsarya – zazdrość i zawiść, są zwykle blokerami osiągnięć i sukcesów. Bardzo trudno jest działać w poczuciu nienawiści czy zawiści, z poczuciem krzywdy czy zemsty palącej serce i ścieżki myślenia. To się po prostu zwykle nie opłaca i spowalnia człowieka, który czuje, że coraz bardziej zapada się w błocie, grzęźnie na miałkim gruncie. Wielu z ludzi działa bardzo wysiłkowo i nie wyobraża sobie innego sposobu działania, niż z silnymi ekscesywnymi emocjami. Warto przeanalizować skąd wzięły się takie ograniczające emocje i na czym bazuje w głębi wnętrza nasza motywacja. Bardzo często źródłem takiego postępowania staje się trudne dzieciństwo, w którym obserwowaliśmy, jak należy obchodzić się ze sobą, jak ze sobą obchodzili się rodzice lub bliscy. Prawo przyciągania zakłada, że trzeba czuć silne emocje wobec obiektu pragnień, ale muszą to być emocje przyciągające, a nie emocje odpychające jak lęk i obawa, że czegoś nie będzie, czy uraza albo żal, że ktoś inny coś ma, a my nie mamy. O wiele lepszym podejściem jest wypełnianie się pozytywnymi, wysoko wibracyjnymi uczuciami i czystymi intencjami dążenia. Trzeba mieć również na uwadze, że myślenie o tym, czego się nie chce, przyciąga jeszcze więcej tego, czego się nie chce mieć w swoim życiu. Koncentracja na tym, czego faktycznie chcemy, a nie na tym, przed czym wolelibyśmy uciec, pozwoli szybciej przyciągnąć sukces, powodzenie i pożądane zmiany. Om Bhadram!
Psychodeliczne urojenia i demagogie
Wiedza jaka ciągle przychodzi zarówno z odkryć naukowych jak i prosto ze sfer duchowych, od Boga, tak o alkoholach jak i o narkotykach, w tym o psychodelikach, wyłącznie odstręcza od ich przyjmowania i promowania. Nie ma żadnych leczniczych narkotyków ani leczniczych psychodelików, to tylko dieleska ściema mająca jak najbardziej zniewolić i ograniczyć człowieka. Ludzie owładnięci koniecznością zażywania środków odurzających są w stanach psychotycznego ubezwłasnowolnienia od środka narkotycznego, od alkoholu, tytoniu, marihuany, psylocybków, muchomorków i wszelkich innych świństewkach psychodelirium. Nie żyją własnym życiem, tylko życiem wymuszonym przez działanie substancji odurzających i zatruwających umysł oraz emocje, a ich stan z kolejnymi latami zażywania odurzaczy staje się coraz gorszy, coraz paskudniejszy, co także jest czynnikiem utrudniającym i uniemożliwiającym jakikolwiek sukces czy powazne osiągnięcie. Skutki przyjmowania psychodelików i innych narkotyków obejmują zarówno umysł i serce jak i Duszę pacjenta i także tych, którzy odurzacze uszkadzające Serce i mózg promują oraz stosują. Środki narkotyczne, w tym alkohol, tytoń, opiaty i psychodeliki powodują stany zawieszenia i nieobecności, utrudniają przypominanie sobie schematów i wzorców zakodowanych w podświadomości, powodują silne wypieranie emocji, które potem wychodzą kanałami pobocznymi, nie wprost i sieją destrukcję na różnych obszarach ludzkiego życia. Narkomani w kolejnych cyklach życia i jeszcze bardziej w kolejnych wcieleniach mają coraz mniejsze głowy, coraz mniejszy i bardziej uszkodzony mózg, coraz większe blokady pamięci, coraz większą nieprzytomność, a także coraz mniejsze zdolności intelektualne, zatem narkotyki produkują ludzi zwyczajnie coraz głupszych, coraz bardziej bezrozumnych, powodują regresing do stanu niedorozwoju umysłowego. Charakterystycznie obserwowana jest coraz większa nieprzytomność przekładająca się na częstsze w populacji narkomańskiej tragiczne wypadki i przedwczesną śmierć osób, które zażywały środki psychodeliczne przez dłuższe okresy czasu. Nie zatem wtedy realnej możliwości zrealizowania większych marzeń czy planów życiowych.
(Zainteresowanych tantryczno-jogiczną praktyką osiągania i realizacji celów życiowych oraz aktywowania mocy przyciągania poprzez ośrodek serca zapraszamy na nasze zajęcia i warsztaty praktyczne.)
Dodaj komentarz