Korona wirus w klasztorze felicjanek w USA

Opublikowano

w kategorii

Korona wirus w klasztorze felicjanek w USA


W ciągu jednego miesiąca, począwszy od Wielkiego Piątku roku 2020, dwanaście zakonnic ze Zgromadzenia katolickich Sióstr Felicjanek z klasztoru w Livonii w stanie Michigan w USA zmarło na powiklania choroby przeziębieniowej SARS COVID-19. W czerwcu roku 2020 choroba przeziebieniowa zabrała trzynastą siostrę z tego katolickiego zakonu. Wszystkie siostry zakonne należały do katolickiego Zgromadzenia Sióstr Felicjanek w klasztorze w Livonii w stanie Michigan. Miejsce to historycznie było domem dla 800 sióstr zakonnych, ale obecnie zamieszkuje je jedynie około 50 osób – mówiła CNN przedstawicielka klasztoru Suzanne English.

Foto: Felicjanki zmarłe na powikłania Sars Civid-19:



Jak przekazały katolickie władze klasztorne, w Livonii na SARS COVID-19 zachorowało łącznie 30 sióstr zakonnych. Od Wielkiego Piątku 10 kwietnia do 10 maja zmarło 12 z nich – przekazała zakonnica English. W czerwcu roku 2020 odeszła trzynasta zakonnica katolicka. Kobiety miały od 69 do 99 lat, a jak wiadomo powikłania choroby przeziębieniowej często są niebezpieczne dla ludzi starszych i schorowanych.

Pozostałe 17 zakażonych felicjańskich sióstr zakonnych powraca do zdrowia. Jak jednak podkreślono w oświadczeniu wydanym pod koniec czerwca 2020 roku przez zakonne felicjanki, niektóre z nich wciąż zmagają się ze skutkami zakażenia wirusem SARS Covid-19, takimi jak problemy z oddychaniem i utrzymującym się osłabieniem, które są powikłaniami przeziębienia. Jak przekazała mediom siostra Suzanne English, od czerwca roku 2020 klasztory sióstr felicjanek pozostają wolne od nowych zakażeń koronawirusowych.

„To nieco rozbiło nasze życie duchowe”

Portal telewizji CNN zwrócił uwagę, że już w marcu roku 2020, gdy koronawirus zaczął masywniej rozprzestrzeniać się w Stanach Zjednoczonych, władze katolickiego klasztoru w Livonii wprowadziły szereg środków, które miały zwiększyć bezpieczeństwo jego głownie leciwych mieszkanek. Na terenie zgromadzenia obowiązywał zakaz przyjmowania gości, a także ograniczono aktywności grupowe, w tym spotkania modlitewne i msze. Mimo to 10 kwietnia 2020, w chrześcijański Wielki Piątek, odeszła pierwsza zakonnica, 99-letnia siostra Mary Luiza Wawrzyniak (z pochodzenia Polka), która w zgromadzeniu katolickim służyła przez 80 lat. Dwa dni później, w Niedzielę Wielkanocną zmarły dwie kolejne kobiety: 92-letnia Caline Marie Lesinski (Lesińska) oraz 95-letnia Mary Estella Printz. Wszystkie zmarłe zakonnice miały od 69 do 99 lat.

W następnych dniach, aż do 10 maja 2020 SARS COVID-19 zabrał jeszcze dziewięć sióstr: 73-letnią Thomas Marie Wadowski (Wadowską), 93-letnią Mary Patricię Pyszynski (Pyszyńską), 83-letnią Mary Clarence Borkoski (Borkoską), 86-letnią Rose Mary Wolak, 86-letnią Mary Janice Zolkowski (Żółkowską), 73-letnią Mary Alice Ann Gradowski (Gradowską), 69-letnią Victorię Marie Indyk, 87-letnią Mary Martinez Rozek (Rożek) oraz 82-letnią Mary Madeleine Dolan. Pod koniec czerwca w klasztorze w Livonii zmarła kolejna siostra, 98-letnia Mary Danatha Suchyta. Jak widać, wymiera pokolenie katolickich zakonnic polskiego pochodzenia czyli twardy moher wielbiący propedofilskiego papieża z Polski, Jana Pawła II (Karola Wojtyłę z Wadowic).

Powodujący między innymi przeziębienia z powikłaniami płucnymi koronawirus Sars Covid-19 rozprzestrzenił się także w klasztorze Niepokalanego Poczęcia w Lodi, w stanie New Jersey, gdzie zachorowało dwanaście zakonnic. Zmarła jedna z nich, 93-letnia Mary Ramona Borkowski (Borkowska). Jak powiedziała CNN zakonnica Joyce Marie Van de Vyver, to, co stało się w klasztorach, „nieco rozbiło życie duchowe” zgromadzenia.

Najtragiczniejszy rok dla zakonu od przeszło stu lat

CNN zauważył, że wszystkie kobiety były wieloletnimi członkiniami katolickiego zakonu felicjanek. Jak tłumaczyła Suzanne English, wszystkie podejmowały służbę społeczną na różnych płaszczyznach, począwszy od nauczania, przez pomoc dzieciom z trudnych rodzin, po pracę naukową oraz artystyczną.

– Opłakujemy nasze siostry, które odeszły w dniach pandemii i jesteśmy wdzięczne wszystkim tym, którzy wspierają nas modlitwą – powiedziała siostra Mary Christopher Moore z prowincji Matki Bożej Nadziei.

– Jesteśmy w żałobie po każdej z sióstr, które odeszły w czasie pandemii na terenie naszej prowincji. Dziękujemy wszystkim, którzy nie przestają się za nas modlić i wspierają nas na różne sposoby – powiedziała siostra Mary Christopher Moore z prowincji Matki Bożej Nadziei w rozmowie z CNN.

Zakonnice nie uchroniły się przed niebezpiecznymi skutkami koronawirusa, choć stosowały się do obostrzeń. Po wybuchu pandemii wprowadziły zakaz odwiedzin gości i ograniczyły zajęcia grupowe. Zakon felicjanek w Livonii jest jednym z 60 przedstawicielstw tego zgromadzenia w Ameryce Północnej. Siostry mają swoje siedziby w USA i Kanadzie. Prowadzą także misję na Haiti. W sumie działa tam 469 zakonnic. Śmierć 13 kobiet to najtragiczniejsze wydarzenie dla społeczności zakonnej od czasu epidemii grypy hiszpanki.

Siostry były w wieku od 69 do 99 lat, niektóre z nich zajmowały się nauczaniem, a jedna pracowała w Watykańskim Sekretariacie Stanu. Koronawirus pojawił się w klasztorze już kilka miesięcy wcześniej. Najstarsze z zakonnic nie przeżyły zakażenia. „To może być największa strata życia dla społeczności zakonnic od czasu pandemii grypy w 1918 roku” – napisał portal „Global Sisters Report”. Serwis podał również, że od 16 lipca w USA zmarło co najmniej 19 innych zakonnic z powodu komplikacji związanych z przeziębieniem sie na SARS COVID-19.

Mary Luiza Wawrzyniak była pierwszą ofiarą COVID-19 w klasztorze w LivoniiFelician Sisters of North America. Felicjanki, chociaż żyją w klasztorach, formalnie nie są zwykle nazywane zakonnicami, tylko siostrami, gdyż bardziej niż modlitwą i życiem kontemplacyjnym zajmują się edukacją jako katechetki, opieką nad dziećmi oraz prowadzeniem sierocińców. Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy zapewne się w końcu odezwał do felicjanek w sprawie rozlicznych nadużyć na dzieciach w USA, w tym w sprawie ukrywanie pedofilii księży, a także znęcania się nad dziećmi przez zakonnice i katechetki. Być może te zgony to tylko wezwanie na Sąd Boży, za nadużywanie stosunku zależności służbowej względem dzieci etc.

Foto: Siostra Mary Luiza Wawrzyniak 



Po poprawie pod koniec wiosny sytuacja epidemiologiczna w USA od połowy czerwca 2020 gwałtownie pogarsza się. Dotyczy to głównie stanów na południu i zachodzie kraju, w tym Teksasu, Florydy i Kalifornii. Wirus zdaje się atakować z jednej strony zbytnie odchylenia w stronę konserwatywno-prawicową, jak i w stronę lewacko-zboczeniową. Przyroda jest homeostatem i zbytnie wychylenie zawsze spowoduje wymuszenie powrotu do równowagi, między innymi poprzez plagi, zarazy oraz kataklizmy w których kasowane są zbytnie skrajności po obu stronach wahadła homeostatu.

Przy okazji wspomnienia o przeziębieniu z możliwymi powikłaniami z powodu Sars Covid-19, warto pamiętać, że jedzenie czosnku (allicyna) i cebuli (kwercytyna z cebuli) zmniejsza drastycznie namnażanie wirusów, bakterii i grzybów w organizmie, tak, że system immunologiczny łatwiej przeciwstawia się atakującym patogenom. Osoby, które zjedzą jeden ząbek czosnku dziennie, zwykle nie łapią ani przeziębień ani gryby, ale w czasie epidemi poleca się trzy ząbki czosnku dziennie, ze wsparciem cebuli (najlepiej czerwonej, gdyż zawiera najwięcej kwerdytyny). A przy okazji, po zjedzeniu czosnku i cebuli, dystans społeczny sam się robi, nie trzeba o nim pamiętać – wszyscy się odsuwają…

Felicjanki – pełna nazwa Zgromadzenie Sióstr Świętego Feliksa z Kantalicjo Trzeciego Zakonu Regularnego Świętego Franciszka Serafickiego (łac. Congregatio Sororum Santci Felicis de Cantalice Tertii Ordinis Regularis Sancti Francisci Seraphici) — żeńskie zgromadzenie zakonne. Zgromadzenie zakonne założone 21 listopada 1855 roku w Warszawie przez bł. Marię Angelę Truszkowską, właściwie: Zofia Kamila Truszkowska herbu Trzaska; ur. 16 maja 1825 w Kaliszu, zm. 10 października 1899 w Krakowie. Reguła felicjanek wywodzi się z tercjarstwa franciszkańskiego. Ich franciszkańską duchowość charakteryzuje aspekt eklezjalny, eucharystyczny – kult Najświętszego Sakramentu, i maryjny – Niepokalanego Serca Maryi i nabożeństwo do Matki Bożej Częstochowskiej (totalna herezja z punktu widzenia biblijnej Ewangelii Jezusa Chrystusa).

Główne cele zgromadzenia to praca wychowawcza z dziećmi i młodzieżą oraz opieka nad chorymi i ubogimi. Felicjanki zajmują się przede wszystkim religijnym i moralnym wpływem na społeczeństwo, działalnością wychowawczo-oświatową, charytatywną, opiekuńczo-społeczną, a także działalnością misyjną. W Polsce prowadzą szkoły i przedszkola, domy dla chorych kobiet i dla chorych dzieci, ośrodek socjoterapeutyczny, kuchnię dla studentów i jadłodajnię dla bezdomnych, zajmują się działalnością katechetyczną i misyjną – wszystkim za co można od państwa i lokalnych budżetów wyrwać jakieś dotacje na działalność.

Redakcja i opracowanie: dr Hanna Bem

Komentarze

Jedna odpowiedź do „Korona wirus w klasztorze felicjanek w USA”

  1. Awatar Ewa
    Ewa

    Co Ty masz do tych felicjanek ? Zazdrościsz im zmieniania pampersow w domach opieki czy o co chodzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *