Termin Himavanti oznacza rodzaj żeński od słowa Himawant lub Himawat, które używane jest po pierwsze na określenie masywu najwyższych gór świata, Himalajów, a po drugie dla określenia Ducha Mądrości tychże gór. Przyjmuje się, że Himawat oznacza pasmo górskie czyli Himalaje, a Himawant osobę czy duszę Himalajów. W ten sposób Mahatma Himawant to Wielka Dusza Himalajów. Rodzaj żeński zaś to Himawanti (także Himawati), niejako małżonka Ducha Śnieżnych Gór. Himalaja to dosłownie śnieżne pochłonięcie. Himawant to jakby osoba utkana ze śnieżnego światła.
Kiedy mówimy o Himawanti mamy na myśli jaśniejący blask podobny refleksom światła odbitego od ośnieżonych i lodowatych szczytów wielkich gór Dachu Świata. W praktykowaniu wyobrażamy sobie siebie jako przekaźniki tegoż jaśniejącego, białego światła. Jest to światłość śnieżnobiała, co do której możemy powiedzieć iż jest światłością świata, gdyż spływa jako refleks promieni słonecznych z najwyższych dostępnych nam szczytów świadomości, których Himalaja jest symbolem i rzeczywistą siedzibą zarazem. Światłość ta dotyczy żeńskiego aspektu boskości, stąd właśnie pojęcie Himawanti.
Czohan Morja uważany jest jako Mahatma Himawantu i manifestacja Ducha Gór. Himawanti znana jest jako żeńska forma Pana Morja lub jako małżonka (także siostra duchowa) tej wielkiej inkarnacji. Czohani Himawanti jest najważniejszą Strażniczką przekazu ścieżki lajów z pośród wszystkich żeńskich form. Himawanti jest matką Parwati (małżonki Śiwy), która zawsze jest zwana Córką Ducha Śnieżnych Gór. Himalaja, Śnieżne Pochłonięcie, oznacza iż blask Hima przynależny światłu odbitemu od wiecznych śniegów jest tym światłem, które wyobrażone wewnątrz naszej świadomości (ćittam) powoduje rozpuszczenie ego i pochłonięcie małego ja w wielkiej Boskiej Wszechjaźni. Doświadczanie rozpuszczania we wszystko roztapiającym w sobie świetle o białawym blasku stanowi najbardziej fundamentalną praktykę laja jogi.
Wszystko to oznacza iż Czohan Himawant (Pan Morja) jako duchowa istność jest w rzeczywistości Ojcem Parwati, małżonki Czohan Śiwy. Czohani Himawanti jako Matka, jest najbardziej esencjonalną strażniczką linii przekazu wszystkich lajów. Sam Pan Śiwa, o czym warto pamiętać jest kolejną emanacją Czohan Rudra, który jest Duchem Natury, Panem Życia na tej planecie. Guru Rudra stworzył wszelkie formy żywych istot na planecie ziemi. Wszelkie formy życia są w Jego dłoni. Kto jest w harmonii z życiem jest w harmonii z Czohan Rudra. Emanacja znana jako Śiwa jest więc jedynie kolejną awatarą Rudry.
Kto łamie prawa życia, prawa sumienia, ten podpada pod gniew Czohan Rudra, jak symbolicznie opisana jest kara za niecne występki przeciwko Bożemu Prawu zapisanemu na tablicach naszych sumień. Zgodnie ze starożytnym prawem ustanowionym dla świata królestwa zwierząt, zabijać wolno tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla uratowania swojego życia. Oznacza to, że prawo natury pozwala zabić we własnej obronie oraz dla zaspokojenia głodu, jeśli nie ma innej możliwości podtrzymania się przy życiu. Pan Rudra jest strażnikiem tego odwiecznego prawa. Świat Królestwa Zwierząt eliminuje spośród siebie osobniki, które łamią tak ustanowione prawo. Dlatego gatunek o charakterze niszczycielskim sprowadza na siebie zagładę.
Kontemplacja Światła Himawanti pozwala nam coraz lepiej rozumieć naturalny Ład Przyrody i jej Dobre Prawo. Światło to jak matczyne skrzydła, ochrania nas i opiekuje się nami, prowadząc naszą ścieżkę po bezpiecznych szlakach. W ten sposób unikamy wszelkich manowców duchowości, które polegają na łamaniu praw natury ustanowionych przez Pana wszelkiego życia. Termin 'Rudra’ dosłownie oznacza 'Dziki’, 'Groźny’ lub 'Straszny’ w sensie pierwotny czy naturalny, na podobieństwo dziko rosnącej puszczy, gdzie siły przyrody same stanowią o rozwoju form życia. Mówimy, że obecność Pana Rudra jest bardzo żywa wszędzie tam, gdzie przyroda żyje w nieskalanym, pierwotnym stanie. Straszliwa potęga natury ukazuje zarazem całe swoje piękno i wspaniałość, powodując iż straszny rozumiemy także jako cudowny.
Czohan Rudra jest strażnikiem lotosu Manipuraka, zwanego też ośrodkiem splotu słonecznego. Manipura oznacza 'Ogród Klejnotów’ lub 'Skarbów’. Symbolika ukazuje Pana Rudra jako władcę przecudownego ogrodu niezliczonych skarbów. Ogrodem tym jest sama dzika przyroda. Kluczem do ogrodu jest harmonia z prawami życia w świecie natury. Ład Przyrody to inaczej prawo czystego sumienia. Uwolnienie psychiki od balastu winy i grzechu powoduje, że sumienie jest czyste, niepokalane. Wtedy, w naturalny sposób żyjemy w harmonii z naturalnym, biegiem rzeczy, z porządkiem panującym w królestwie przyrody, a w szczególności w Królestwie Zwierząt, które posiada naturę ogniową. Dostęp do Ogrodu Klejnotów jest obwarowany przestrzeganiem prawa ustanowionego przez Strażnika Ogrodu Natury. Oto i świadomość Pana Rudra.
Powiada się o jedenastu Rudrach jako o cechach całej Emanacji Czohan Rudra. Odpowiada to dziesięciu aspektom symbolizowanym jako płatki lotosu Manipuraka oraz wszystkokierującej całości. Powiada się iż Władcą Lotosu jest Śiwarudra. Jedenasty Rudra jest zatem samym Panem Śiwą. Liczba jedenaście to liczba mistyków i ezoteryków. Jedenasty oznacza dosłownie Jeden (Pierwszy) po dziesiątce. Liczba ta jest często używana podczas powtarzania różańca z dłuższymi Modlitwami (Mantramami) dla zjednania łaski i błogosławieństwa. Możemy powiedzieć, że różaniec Pana Rudra zawiera jedenaście powtórzeń frazy modlitewnej.
Grupa jedenastu dew (aniołów) istnieje jako ucieleśnienia przejawień Śiwarudra. Mahadewa jest ich głową i centrum. Możemy nazywać ich Rudradewami i rozumieć jako Lożę Aniołów opiekujących się wszelkimi aspektami porządku istniejącego w przyrodzie. Siedzibą całej tej Loży jest tradycyjnie Rudrawasah, czyli góra Kailasa. Owoce z drzewa zwanego Rudrakszah służą do sporządzania wszelkiego typu różańców. Każdy z jedenastu Rudrów uważany jest także za wcielenie czy uosobienie Ducha Ogniowego (Wahni, Agni), który jest strażnikiem ścieżki rozwijanej w oparciu o lotos Manipuraka. Benares, Święte Miasto Indów nazywany jest także Siedzibą Pana Rudra (Rudrawasah), gdyż kult/ura 'Straszliwego Cudownego’, jak poetycko można określić Pana Rudra, kwitnie tam do dzisiaj.
Tradycyjnie, Pan Rudra to niszczyciel grzechów i smutków, niszczyciel błędów i win, a także niszczyciel demonów i złych. Wzywa się obecność Pana Rudra zawsze, gdy potrzeba dokonać egzorcyzmu i wypędzić złego ducha. Wzywamy Rudradewę prostą formułą , co oznacza: 'O Ty, Rudro!’. Wszystko to co dowiadujemy się tutaj o Panu Rudra i o Panu Śiwa, służyć może pomocą do pracy z lotosem Manipuraka, symbolizowanym przez wspomniany kwiat o dziesięciu płatkach. Podobizna Rudry lub Śiwy użytkowana jest bowiem jako zasadniczy symboliczny archetyp boskiej świadomości splotu słonecznego.
Bhaiszadźja Guru także jest formą Ducha Natury. Dlatego mówimy, że straszliwa potęga przyrody posiada moc odwracania wszelkich chorób i cierpień. Śiwawaidjanatha czy Bhaiszadźja to kult/ura Pana Krainy Wschodniego Raju i Mistrza Uzdrowienia. Zresztą sam Rudra czczony jest jako znawca wszelkich leków, dawca wszelkich leków i co ważniejsze jako władca leczniczej mocy ziół i modlitw. Harmonia ze światem przyrody poprzez ośrodek splotu słonecznego może być wielce praktycznym wnioskiem płynącym z naszych wysoce idealistycznych rozważań.
Tradycyjna, podstawowa fraza mantryczna spośród rozlicznych modlitw do Czohan Rudra powiada: Czysty Szacunek, Cześć i Wdzięczność składamy Panu Rudra! W Sanskrycie, języku aniołów, pierwsze słowa pozdrowienia i powitania oznaczają wyraz szacunku o charakterze wyrazu czci czy hołdu. Pełnia adoracji w oryginale zabrzmi mniej więcej tak:
Om Namo Bhagawate Rudraaja!
Dokładnej recytacji tej modlitwy można jednakże nauczyć się tylko od Jogaćarjów tradycji Himawanti. Utrzymywanie świadomości Ducha Natury, Pana Rudra, zniszczy wszelkie smutki, grzechy, błędy, winy, demony i wszelkie zło. W ten sposób zostajemy oczyszczeni dla dokonania pełnej unifikacji świadomości w procesach duchowych ścieżki laja.
Formą Pana Śiwy jest groźna forma Władcy Czasu zwana Mahakala. Przyjmuje się taką formę Rudry czy Śiwy jako zasadniczą emanację władającą kresem istnienia wszystkich rzeczy. Rudra mieszka na północy, niejako pod gwiazdą polarną (Dhruwatarą), a gdy naucza, jego twarz skierowana jest na południe. Zatem skupiamy się w świadomości Pana Rudra pozostając twarzą w kierunku północy. Taka sama zasada pozostaje w odniesieniu do Śiwy. Prastary zwyczaj zabraniał wymieniania Imienia Pana Rudra zwykłym śmiertelnikom, aby nie wzywać Go nadaremnie.
Wymienia się siedem Imion Emanacji Rudry w związku ze stronami i sferami świata. Jest to liczba siedmiu lub ośmiu Rudrów. Wschodnią stroną świata włada Bhawarudra, który jest dawcą błogości, wszechwidzenia i opiekunem wstrzemięźliwych. Południem włada Śarwarudra zwany też Łucznikiem, który posyła śmiercionośne strzały i decyduje o czasie ostatniej godziny. Zachód należy to Paśupatirudry zwanego Panem Królestwa Zwierząt, który ustanawia i podtrzymuje ład i porządek przyrody w świecie zwierząt (ludzie też tu po części należą). Północną Krainą zarządza Pan Ugrarudra, Straszny czy Groźny, którego podobizna najbardziej odpowiada Mahakali. Dolną strefą Góry Meru zarządza Agnirudra zwany Ogniem lub Błyskawicą. W nim to spalają się wszelkie nieczyste resztki z tego świata, zostając przetworzone w ten sposób na światło. Środkową strefą włada Iśanarudra, dosłownie Rządzący, solarny aspekt Rudry. W górnej strefie Meru zasiada Mahadewarudra, Wielki Anioł zarządzający anielskimi, czystymi bytami Dewaczanu. Ósmy i ostatni aspekt Rudry to sam Rudra zwany też Śiwą i pojęty jako jedna i jedyna całość, bez dzielenia na emanacje kolejnych pojawień i zstąpień lub kompetencji do władania odpowiednimi obszarami naszej planety jako duchowego pomiotu i żyjącego samoistnie bytu.
Kolejnych siedem aspektów (emanacji) Pana Rudra (Śiwy) kieruje falami życia naszej planety w kolejnych Czterowieczach istnienia świata. Aktualnie mamy siódme Czterowiecze (Mahajuga) w swej schyłkowej postaci. Mahadewa jest jak najbardziej aktualną formą emanacji Czohan Rudry, współpracującą z siódmą emanacją Manu – praojca ras ludzkich – o imieniu Waiwaswata. Za, bagatela, 427 tysięcy lat, kiedy skończy się aktualna Kalijuga, a wraz z nią całe bieżące Czterowiecze, swoje panowanie rozpocznie znów Bhawarudra jako Pan Form Życia naszej planety. Ósmym Manu, przyszłym Ojcem ras ludzkich, będzie starzec – mędrzec o imieniu Saawańin. Czohan Rudra jest w Hymnach Wedyjskich nazywany wiecznie zielonym Panem Świata, co przypomina Khidra z nauk sufich.
Czterech uczniów Pana Śiwy nieustannie wchodzi w inkarnacje aby podtrzymywać przekaz jogicznych tradycji. Zwie się ich Mahawatarami. Tworzą oni wadźrę ważnych aspektów Śiwy, a wszystko na podobieństwo Rudrów czterech stron świata. Czasami powiada się, że Pan Śiwa to Bóg – Jogin. Ukazuje On bowiem ścieżkę doskonałego wyrzeczenia i ascezy (tapas). Jedną z takich Mahawatar był Śankara, jogin wcielony dla odnowienia nauki śiwaickiej i życia klasztornego w Indii. Inną wielce znaną postacią jest wielki święty i mędrzec o pięknym imieniu Kabir, który nauczał o jedności religii hinduskiej i muzułmańskiej, pragnąc aby zwolennicy obu trwali w duchu ekumenii i pojednania. Dobra Wola Śiwy uzdrawia i przywraca do życia. Śiwa rozumiany jest jako lekarz (Waidja) i sprawca długowieczności.
Kryształowo – biała góra Kailasa to centrum promieniowania cudownego światła zwanego Światłem Himawanti. Świadomość Himawanta jako Ducha Gór i Himawanti jako Duszycy Gór i Matki Parwati (małżonki Śiwy przekazującej Hathajogę i Tantrę) pomoże lepiej zrozumieć ezoterykę ścieżki lajów, których blask jaśnienia Himalajów natchnął do odkrycia i zrozumienia procesu pochłonięcia czy rozpuszczenia się w bezbrzeżnej świetlistości.
Czym jest światłość, czym jest światło świadomości? Tak jak blask słońca odzwierciedla się od kryształowej góry Kailasa, tak od szczytu naszej istności odbija się czyste światło duszy, którą zobrazować można jako wewnętrzną, całkowicie słoneczną czy ognistą istotę. Dusza stworzona na obraz i podobieństwo Absolutu jest podobna słońcu, które jaśnieje bez zasilania, jakby samo z siebie. Dusza to wiecznie płonący w nas ogień, którego nic nie gasi ani nic nie przerywa. Na podobieństwo Boga, zawsze świeci i zawsze płonie. Jogin, kiedy spogląda na słońce, to po to, aby podtrzymać pamięć iż własna dusza jest takim słońcem jaśniejącym na firmamencie Niebios, Raju. Góra symbolizuje ciało w którym zawarta jest nasza świadomość. Symbol Góry to przyjęta tradycyjnie pozycja właściwa dla kontemplacji i rozmyślań medytacyjnych. Krystalicznie śnieżnobiała góra symbolizuje ciało fizyczne, włącznie z jego uczuciami i myślami, całkowicie oczyszczonym ze wszelkich skalań światowości, grzechu, błędu czy winy. Wtedy odzwierciedlamy blask boskiej duszy jakby światło słońca odbite od wiecznych śniegów. Jaśnieje to jasno i krystalicznie. Ktokolwiek zobaczył iskrzenie promieni słońca odbitych od lodowca utrzyma zawsze w wyobraźni pamięć jaśniejącego blasku, jaki podobny jest temu, który doświadczamy w mistycznym przeżyciu.
Ćittam to uważne obserwowanie lub lepiej rozważanie, myślenie intencyjne, dobrze ukierunkowane na cel. Ćitta to otrzymywanie poprzez rozważanie, refleksyjna odbiorczość. Właściwość tę zwiemy zwykle intuicyjnym rozumowaniem. Ćittam to zarówno Umysł jak i Serce, to Rozum i Pragnienie połączone w nierozerwalną jedność. W istocie Ćittam zwany jest świadomością lub zdolnością do uświadamiania sobie i spostrzegania, a także do osiągania czy realizowania celu. Czasami opisujemy dla lepszego zrozumienia Ćittam jako jądro lub centrum Umysłu-Śerca, jako sferę naszych najgłębszych przeżyć, dążeń i celów, sferę, w której dotykamy ostatecznego Celu naszego tutaj istnienia. Słusznie mówimy tutaj o myśloczuciu lub myślo-odczuciu. Kiedy dążymy do obranego celu z głębokim jego zrozumieniem i poczuciem wewnętrznej potrzeby, wtedy mówimy o działaniu w harmonii z Umysłem i Sercem.
Światło Świadomości jest doświadczaniem jasności i przejrzystości naszych potrzeb, pragnień i dążeń. Blask duszy praktycznie rozjaśnia wszelkie wątpliwości i niejasności. Otrzymujemy coś w rodzaju wizji czy lepiej uporządkowanego marzenia, które jest logicznie i strukturalnie przejrzyste. Osiągamy klarowność we wszystkich sprawach codziennego życia. Możemy afirmatywnie potęgować takie doznanie, powtarzając chociażby konfirmację:
Jam jest Światłem.
Jam jest Światłem.
Jam jest Światłością samą!
Światłość płynąca z identyfikacji z wielkimi istotami tradycji Himawanti (Laja Jogi) natychmiast wprawia w ruch maszynerię wyzwalającą naszą zdolność percepcji blasku odwiecznego jaśnienia drzemiącego w głębi naszej istoty, w głębi naszej duszy.
Om Śri Rudram,
Om Śri Rudram,
Om Śri Rudram!
Hum!

Wiele Błogosławieństw na Drodze Przebudzenia i Urzeczywistnienia!
Om Namaśśiwaja! Hum!
Aćarjaćarja Swami Lalita-Mohan G.K.
(Niniejsza publikacja zawiera jedynie fragmenty oryginalnej lekcji ezoteryczno-hermetycznej Hridaya. Całość materiału tej lekcji dostępna jest w wydaniu broszurowym lub książkowym, dostępnym na warsztatach i treningach tantrycznej jogi dla adeptów/adeptek i sympatyków Bractwa Zakonnego Himawanti oraz Kaśmiri Śaiwa – śiwaizmu kaszmirskiego.)
TRZECIA MANDALA HRIDAYA SUTRAM (HR 33-48)
Dodaj komentarz