Egzorcyzm z greckiego ἐξορκισμός, exorkismós – zaprzysiężenie, zaklęcie, oczyszczenie – obrzęd poświęcenia mający na celu uwolnienie człowieka, zwierzęcia, miejsca lub przedmiotu od wpływu złego ducha, demona, czarta czy podobnej w naturze złej siły. Starożytny Rytuał Egzorcyzmu zawiera potrójne egzorcyzmy oczyszczania, w tym użycie egzorcyzmowanej soli, wody i oleju. Najbardziej rozbudowane egzorcyzmy znajdują się w dharmicznych tradycjach Wschodu, a i rozeznawanie demonicznych złych duchów jest na znacznie wyższym poziomie niż w kulturze europejskiej czy judeiskiej. Największym i najbardziej znanym egzorcystą XX wieku był indyjski mistrz duchowy Sathya Sai Baba. Jasnowidzący kilku religii opisywali jak z osób udających się do jego aśramu w Indii już kilka kilometrów przed celem wychodziły złe duchy czy odpadały demony doczepione do aury.

Egzorcysta katolicki zwodzi i zawodzi
• Zwykle „egzorcysta” katolicki twierdzi, że wyrzuca diabła, złe duchy, negatywne energie albo odprowadza dusze zmarłych na „drugą stronę”. I że czyni to ze skutkiem. Tymczasem w przypadku rzeczywistych wpływów demonicznych, zniewoleń czy opętań przez złe duchy (Aya), jego interwencje zawsze pogarszają stan cierpiącej osoby.
• Katoliccy „egzorcyści” twierdzą, że w Polsce jest tylko kilku świeckich egzorcystów. Kolejna fikcja. W Polsce jest średnio kilku egzorcystów świeckich na terenie kazdej diecezji, czyli około 70 egzorcystów i wielu ludzi dodatkowo modlących się modlitwami o uwolnienie czy posyłających Uwalniające Białe Światło.
• Katoliccy egzorcyści wmawiają osobom szukającym pomocy, że dręczy ich diabeł, demony czy duchy, kiedy nie ma podstaw ku takim twierdzeniom. Do tego szantażują, że jeśli nie skorzysta się z ich pomocy, dojdzie do jeszcze większej tragedii. Tymczasem do tragedii dochodzi, kiedy biedni ludzie uwierzą w ich kłamstwa i poddadzą się katolickim bądź czarnomagicznym praktykom w ich wykonaniu.
• Katoliccy egzorcyści twierdzą, że wspierają ich biskupi. Którzy? Gdzie? Tego katoliccy wyklinacze już nie powiedzą.
• Jezus zezwolił wyrzucać złe duchy tym, którzy działają w zgodzie z Nim samym, zatem, kto chce odprawiać egzorcyzmy w stylu chrzescijańskim musi żyć Ewangelią i aprobować nauki Chrystusa. Czy katoliccy wyklinacze działają zgodnie z Wolą Bożą skoro stawiają się poza Wspólnotą Chrześcijan poprzez swoją pychę i niezgodę? Samo wzywanie Bożej pomocy nie gwarantuje sukcesu egzorcyzmów, a i powiązania katolicyzmu z upadłymi synami bożymi znanymi jako nefilim, anakim i zumzunim czyli giganci dają do myślenia!
Egzorcystę katolickiego interesuje pieniądz i sława
• Tzw. egzorcyści katoliccy lubią sławę i szum wokół swojej osoby. Lubią także robić propagandę przeciwko wyznawcom innych religii, która nie ma nic wspólnego z egzorcyzmami czy oczyszczaniem człowieka. Swój zabobon odprawiają albo przy licznej widowni albo – żeby się nie fatygować – na odległość. Postawę taką u swoich kolegów po fachu krytykowali zarówno ksiądz Mermet we Francji jak i ojciec Czesław Klimuszko w Polsce.
• Katoliccy jak i inni chrześcijańscy egzorcyści twierdzą, że działają zgodnie z nakazem Biblii by wyrzucać złe duchy. A czyż Jezus nie mówił: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”? (Mt 10,9). Katolicki „egzorcysta” kieruje się przede wszystkim zyskiem finansowym, nie dobrem bliźniego. Prawdziwi egzorcyści nie narzucają zapłaty z góry, tak jak to po cichu czynią egzorcyści katoliccy domagając się od rodziny egzorcyzmowanych osób wielkich donacji na swój kosciół.
• Katoliccy egzorcyści głoszą kłamstwa, że egzorcyści świeccy niby szkodzą. Owszem, szkodzą, ale tylko interesom biznesowym katolickich „egzorcystów” poprzez swoją często bezinteresowną pomoc, która psuje czarnym oszustom interes i misjonowanie. Egzorcyzm katolicki to specjalna modlitwa, która zwykle NIC nie daje ofiarom demonicznych opętań. Cyrk uwalniania na katolickich maszch jest zwykle inscenizowany przez wtajemniczonych i zaufanych totumfackich księdza pseudo egzorcysty w celu podniesienia frekwencji i zwiększenia wpływów z tacy.
• Katoliccy egzorcyści stosują przeróżne cenniki, sięgające wielu tysięcy złotych. Dramatyzują, że zły duch czy diabeł jest bardzo uporczywy, albo że duchów jest wiele niczym Legion. Że cierpią wskutek egzorcyzmów i wkładają sporo wysiłku w swoje kato czary. To wszystko podbija stawkę „zabiegu” u katolickiego egzorcysty.
Egzorcysta katolicki stawia się ponad prawem
Nie obowiązuje ich kodeks lekarski czy zawodowy. Nikt nie udowodni katolickim „egzorcystom” oszustwa. Nikt nie dowiedzie, że przeprowadzali jakieś praktyki pseudo lecznicze. Jeśli zniechęcą kogoś do korzystania z fachowej pomocy medycznej, to często tym samym doprowadzają do pogorszenia stanu zdrowia pacjenta. Znane są przypadki odmówienia pomocy lekarskiej przy typowych schorzeniach – właśnie wskutek namowy katolickich „egzorcystów” widzących diabła tam, gdzie go nie ma. Niejasne są zasady ich rozliczania się z Urzędem Skarbowym za usługi. Lubią za to sławę – gdy się o nich pisze i przedstawia w telewizji jako rzekomych „specjalistów”. To oznacza popularność i wzrost profitów poprzez rosnące zamówienia na „usługi” od naiwnych wiernych. Egzorcysci katoliccy swoich konkurentów zielonoświątkowych przedstawiają zwykle jako oszustów, odstępców i diabelskich opętańców. Podobnie postępują oszczerczo wobec jednego z największych egzorcystów XX wieku jakim był nieżyjący już indyjski uzdrowiciel Sathya Sai Baba.
Katolicki egzorcysta odrzuca prawdę
Egzorcysta świecki to najczęściej fachowiec, który zrozumiał swoją moc wyrzucania złych duchów. Nierzadko zajmuje się różnymi formami niekonwencjonalnego uzdrawiania, jak np. bioenergoterapią, homeopatią, radiestezją, hipnozą, jogą, medytacją, akupresurą, reiki, szamanizmem, co czyni jego pracę znacznie skuteczniejszą. Daje dobre duchowe argumenty na wyjaśnienie praktyk oczyszczania. Wie, że działa w majestacie Boga, a nie jakiegoś z (pseudo) chrześcijańskich kościołów, zwykle także niezbyt chętnie obwiesza się krzyżami i obrazkami świętych jak czynią to katoliccy (pseudo) egzorcyści. Tworzy tym samym dobrą aurę, działa z ramienia czy nadania Czynnej Mocy Bożej, z Ducha Bożego. W sumie żaden „katolicki egzorcysta” nie otrzymał od Kościoła mocy na ich samowolne egzorcyzmy mające postać obrzędu czarnomagicznego rodem z Rzymu! Egzorcyzmy mogą skutecznie sprawować ludzie, którzy osiągnęli pewien wyższy stopień duchowego rozwoju, a co za tym idzie moc rozpoznawania złych duchów i moc ich usuwania. Sama znajomość rytuałów czy samo wyświęcenie do tej posługi nie daje jeszcze mocy egzorcyzmowania.
Świecki wyklinacz-egzorcysta mistyczne nauki duchowe przedkłada nad nauczanie Biblii i jakiegoś kościoła, czy całokształt dorobku teologicznego chrześcijaństwa. Wie lepiej i więcej nie twierdząc, że tak mu mówią jakies duchy podczas seansów odnowy w duchy świetej czy innej oazy. Katolickie bajeczki oazowe i neokatechumenalne świadczą o niczym więcej, tylko o naiwności takiego człowieka, który wierzy w kościelne duchy i ich bełkotliwe słowa nawiedzenia dogmatycznego. Bo w istocie wierzy diabłu, upadłym aniołom, nefilim (gigantom) i demonowi Vaticanusowi. Przeciw seansom oazowym mówią jednym głosem tak protestanci, jak prawosławni czy rzetelni katolicy, demaskując je jako kolejną diabelską sztuczkę mającą na celu zwalczanie specjalistów od egzorcyzmów z pomocą dogmatycznej ciemnoty umysłowej rodem ze średniowiecza.
Przyczyny opętania, zniewolenia czy udręczenia
Najczęstszą przyczyną, dla której człowiek powinien skontaktować się z egzorcystą, jest trwanie w złu i szerzenie zła poprzez współdziałanie ze duchem nieczystym (diabeł, szatan, Vaticanus) albo poprzez stanie się ofiarą czyichś złych praktyk. Takimi przyczynami są:
• Wszelkie metody tzw. „katolickiego” leczenia, które nie mają żadnego oparcia w nauce i które operują różnymi dogmatycznymi mocami czy energiami. Może być to np. picie wina mszalnego, oaza, modły jasnogórskie, inkwizycja, uzależnienie od opłatka, natręctwo chodzenia na msze katolickie i natręctwo przeżegnywania, sekty katolickie (np. Lednica, Radio Maryja, Opus Dei, Natanek), przekazywanie jakiejś miłości rzekomo jezusowej i „znaków pokoju” bezpośrednio lub na odległość, pokropki, ostatnie namaszczenie, molestowanie ministrantów, msze o uzdrowienie, modlitwy za wiernych, modlitwy o nawrócenie, modlitwy za dusze w czyścu, itp.
• Spirytyzm wysokoprocentowy i wywoływanie ducha świętego – nekromancja w różnych formach (święto zmarłych), gusła katolickie, mediumizm czczenia katolickich świętych, teologia dogmatyczna, obrazki lub kartki z postacimi katolickimi mające przekazywać wieści z kurii, naloty papieskich bojówek kolędowych, podróże pielgrzymkowe, channeling (kanałowanie) Maryji i tzw. świętych na mszach i praktyki mające przywołać jakieś postacie z zaświatów (nawet jeśli to mają być katoliccy aniołowie czy rzekomi święci z nieba), przebywanie w miejscach gdzie odprawiano praktyki picia wina mszalnego, korzystanie z usług katolickich wyklinaczy-egzorcystów.
• Msza i duszpasterstwo – magia katolicka czy zielonoświątkowa (tak samo szkodzi!), uczęszczanie do księży i zakonnic, brewiarze, oazy, neokatechumenat, msze intencyjne, czarnomagiczne uroki i przekleństwa inkwizycji katolickiej, liczenie kasy z tacy, rekolekcje, oazowe spotkania dzieci Maryji, maryjne różańce podwórkowe, obrazki anielskie i inne formy kultowe, noszenie szkaplerzyków, amuletów katolickich (np. pierścień biskupich, krzyż katolicki, pseudo-krzyże papieski, maryjki w klapie i inne).
• Tajemnica wiary – poszukiwanie rzekomo zakrytej w dogmatach wiedzy, posługiwanie się tajemnymi mocami, glosalia, katechetyzm, kazalnictwo, sekrety biskupie i papieskie, rozwijanie tzw. świadomości maryjnej poprzez różańce (np. w ruchu maryjnych rodzin i praktykach oazowych).
• Sekty katolickie – opusdeizm w różnych postaciach, kult diabła lub ciemnych mocy, podpisywanie cyrografów (paktowanie z politycznymi diabłami), uczestnictwo w czarnych mszach watykańskiej loży P-2, bałwochwalstwo (kult Maryji), czczenie starożytnych demonów (Vaticanus) oraz ludzi (papieże, patroni krajów i inni przywódcy katolickich sekt oraz zakonów), posługiwanie się remediamii figurkami fałszywych świętych katolickich, słuchanie księży szuji – zepsutych moralnie.
• Zmiany świadomości – zmienianie stanów świadomości, manipulacje poprzez zbiorową hipnozę z ambozy, wyjścia poza moralne granice (np. pedofilia z ministrantami), słuchanie hipnotyzującej muzyki kościelnych organów, muzyka sataniczna, sakralna oraz z katechetycznym przekazem podprogowym, różańcowanie, śpiewanie pieśni do jakichś bożków (Bogurodzica, śpiewy gregoriańskie, wielbienie papieża Wojtyły, czczenie inkwizycyjnych szatanów w piosenkach), popadanie w nałogi i rozwiązłość (narkotyki, alkohol w tym wino maszalne, zboczenia w tym pedofilia z ministrantami i perwersje seksualne księży w burdelach).
• Inne – brak realnego przebaczenia, bezczeszczenie innych wyznań religijnych i przedmiotów kultu, szczególnie Wschodniego. Katolicy bezczeszczący np. portrety Śri Kryszny czy Sathya Sai Baba są opetani przez bardzo złych szatanów!
Objawy opętania, dręczenia lub zniewolenia
Praktykowanie choćby jednej z powyższych czynności może prowadzić do brzemiennych skutków. Mogą to być np.:
• depresja psychogenna, popadanie w beznadzieję, niewiara, próby samobójcze z powodów metafizycznych i moralnych;
• bóle głowy, brzucha, gardła czy pleców;
• nagłe wybuchy agresji i posiadanie dużej siły, zapadanie jakby w trans, utraty świadomości;
• niechęć do sacrum, niecheć do Boga i Guru oraz religii dharmicznych Wschodu, osób konsekrowanych (inicjowanych), do rzeczy poświęconych (zdjęcia Guru, rudrakszy, posążków Śiwa czy innych bóstw, szat medytacyjnych), niemożność skupienia się na Satsangach lub medytacji, bluźnierstwa przeciw Guru, awersja do inicjacji;
• posiadanie nadnaturalnych zdolności charyzmatycznych, głoszenia Słowa, glosalia, znajomość dogmatów, mówienie nieznanymi językami, cudowne ukrywanie księży pedofilów przed wymiarem sprawiedliwości;
• dziwne stuki, hałasy, jakby przemieszczała się niewidzialna postać, duchy hałasujące w pomieszczeniu;
• odnajdywanie śladów po czarach, np. wypluwanie przedmiotów, znajdowanie w poduszkach czy w obrębie np. łóżka jakichś dziwnych przedmiotów, zawiniątek z włosów, kości, itd.
Jeśli masz do czynienia z którąś z przyczyn oddziaływania złego ducha oraz zauważasz jakieś objawy z wyżej wymienionych, skontaktuj się z duchowym terapeutą lub egzorcystą w celu dalszego rozeznania, własciwej energetycznej diagnozy i terapii. Modlitwa czy medytacja o uwolnienie i ewentualnie egzorcyzm, przyniosą Ci duchową ulgę i rzeczywiste uwolnienie. Terapia duchowe zmierzająca do złagodzenia objawów demonicznego nękania przez niewidzialne siły czy uwolnienia może być długotrwała i wymagać kilku lub kilkunastu sesji bezpośrednio przy pacjencie.
Spektakularna walka egzorcysty z demonami o uwolnienia zdarza się, ale bardzo rzadko. Częściej trzeba odpromieniować lub zmienić lokal mieszkalny, leczyć pacjenta ziołami aby złe duchy zaczęły go unikać, wzmagać pole ochronne pacjenta poprzez silne i długie przekazy bioenergetyczne, leczyć ze skutków organicznych wytworzonych przez długotrwały stres nawiedzania przez nieznane siły i postacie (stany lękowe, bezsenność, depresja, etc.).
Jak szukać pomocy
Przede wszystkim zerwij ze złem, jawnym i zakamuflowanym. Jeśli będziesz praktykować którąś z czynności wymienionych w rozdziale „Przyczyny i objawy”, to na dłuższą metę nikt nie udzieli Ci pomocy. Najpierw Ty musisz sobie pomóc sam. Postaraj się samodzielnie lub przy pomocy przyjaciół zaprzestać tego, co powoduje negatywne zjawiska. Zerwij ze złymi praktykami, nałogami, uzależnieniami, nawykami!
• Odrzuć wszelkie wskazane formy zła, nawet jeśli przeprowadzane były w dobrym celu (np. uzdrawianie z pomocą mszlanych intencji, chodzenie do zboru, spowiedzi czy kościoła). Czy wiesz, jakie to mogło mieć skutki uboczne dla zdrowia ciała i duszy?
• Wszelkie przedmioty, książki z oazy czy neokatechumenatu, amulety maszalne, ornaty, obrazki komunijne, brewiarze, książeczki do nabożeństwa, obrazki maryjne, figurki świętych katolickich, krzyżyki, zdjęcia papieskie itd., usuń z domu, najlepiej zniszcz je, by nikomu już nie szkodziły.
• Nawróć się i szukaj pomocy u Boga oraz autentycznych Guru (Mistrzów). Módl się, zaufaj Bogu (Brahman, Elohim, Allah, Śiva). Któż jeśli nie Bóg? A kiedy my z Bogiem, to kto przeciwko nam? Popełnione zło staraj się naprawić. Wymienione w poprzednim rozdziale praktyki – jeśli dotyczyły Ciebie – usuń ze świadomości w formie pokuty. Uczestnicz w pełni w Satsangach i Pudżach z żywą wiarą i miłością do Mistrzów Duchowych, Dewów i Bogini. Módl się do Boga (Brahmana) i aniołów (dewów) o pomoc. Czytaj pobożne lektury takie jak Bhagavad Gita czy pisma wedyjskie.
• Jeśli masz możliwość, to poproś grupę medytacyjną pod przewodnictwem Śri Guru o modlitwę i praktykę duchową w Twojej intencji. W każdym większym mieście jest np. Krąg Sympatyków Bogini Himawanti, joga medytacji i mantramów, odbywają się także pudże czy abhiszekamy święte ze specjalnymi intencjami o uwolnienie.
• Jeśli złe objawy nie ustaną, udaj się po pomoc do dobrego egzorcysty. Nie do katolickich nazywających samych siebie egzorcystami z urzędu. Nic Ci nie pomogą, tylko wyłudzą pieniądze, bo ktoś, kto rano i wieczorem pije wino mszalne jest sam w diabelskiej mocy szatana. Praktyka dowodzi, że jeśli po ich działaniach nawet nastąpi jakaś ulga, to będzie ona chwilowa. Ofiary takich wyklinaczy diecezjalnych i tak w końcu trafiają z pogorszonymi objawami do autentycznch egzorcystów. Tyle, że jeszcze bardziej pokiereszowane duchowo.
• Jeśli ktoś w Twoim otoczeniu wykazuje oznaki opętania, skontaktuj się z dobrym egzorcystą i poproś go o pomoc oiraz dalsze wskazówki. Módl się i medytuj za tę osobę, ale nie odprawiaj samodzielnie egzorcyzmów ani nie wzywaj katolickich czy zielonoświątkowych „egzorcystów”. Nie wyrzucaj złego ducha na własną rękę! Wraz z resztą rodziny staraj się pomagać tej osobie tak, by nie wyrządziła ona żadnej krzywdy ani sobie, ani nikomu innemu. Czuwaj wraz z rodziną, stwórz w domu środowisko prawdziwej, duchowej, interreligijnej czy ponadwyznaniowej wiary i pobożności. Ogranicz dostęp do zła – do osób mających zły wpływ, księży, przedmiotów kultu katolickiego, czarnoksięstwa papieskiego, itd.
Pamiętaj, że prawdziwy egzorcysta musi znać się na siłach zła z punktu widzenia wielu możliwych systemów religijnych i generalnie nie może używać egzorcyzmów do walki ze swoją religijną konkurencją, np. przeciw judaizmowi, islamowi, buddyzmowi czy dżainizmowi. Prawdziwy egzorcysta musi wiedzieć, że np. Vaticanus to stary italski demon pochodzenia etruskiego i że jest to wiela siła zła do usunięcia. Katolicki czy chrześcijański egzorcysta może mieć problem z rozpoznawaniem demonów „objawiających”, np. w Medjugorie czy Fatimie, ale świecki egzorcysta rozpozna tam działanie złego ducha, wysłanników szatana. W ramach egzorcyzmowania trzeba uważać, aby jednego bóstwa nie wypędzać drugim (np. Muhammada Jezusam czy Jezusa Muhammadem), jak często czynią religijni obłakańcy udający egzorcystów. Trzeba zatem dobrze znać nauki duchowe i mistyczne wielu religii, aby móc swobodnie rozeznawać co jest dobre, a co jest złe i nie ulegać sekciarskiemu obłędowi chrześcijańskiego typu jak watykanizm i jego katoliccy pseudoegzorcyści atakujący pod tym szyldem wszystkie inne religie i wyznania.
Prawdziwy egzorcysta musi przykładowo umieć odróżnić uduchawiającą pozytywnie aktywność dawnego świętego króla i mędrca ŚRI RAMA (asceza, medytacja, modlitwa, mantrowanie, kult dewów) od mrocznej aktywności demona RAWANA (picie moczu, ćpanie palenie opium czy marihuany, erotomania i zboczenia). Prawdziwy egzorcysta i terapeuta duchowy musi umieć odróżnić indiańskie zielarstwo (Vilcacora) od indiańskiego satanizmu (ćpanie Ayahuasca). Prawdziwi egzorcyści nie spożywają napojów alkoholowych ani nie palą tytoniu, gdyż substancje te podobnie jak inne narkotyki otwierają człowieka na zniewolenie przez ciemne satanistyczne moce światowego zła. Wino mszalne jest zatem podstępną trucizną dla ciała i duszy, trucizną powodującą, że księża stają się alkoholikami całkowicie oddanymi na służbę szatana, demonów i złych duchów.
Jak znaleźć autentycznego egzorcystę w Polsce?
Zadzwoń do ośrodków holistycznego uzdrawiania w okolicy i zapytaj o numer telefonu do świeckiego egzorcysty. Ośrodki holistycznego uzdrawiania powinny zwykle posiadać takie informacje i udzielają ich osobom zainteresowanym. Następnie zadzwoń pod podany numer świeckiego egzorcysty. Świecki egzorcysta może zapytać, jaka jest przyczyna Twojego telefonu. Nie wstydź się powiedzieć o tym, dlaczego szukasz pomocy duchowej przeciw niewidzialnym zwykle siłom. Świecki, uniwersalny egzorcysta ustali termin, kiedy odbędzie z Tobą spotkanie, podczas którego postara się zbadać przyczyny złego stanu. Wtedy, jeśli będzie taka konieczność, odprawi egzorcyzmy, zrobi sesję bioterapii czy odmówi specjalne rytualne modlitwy-błogosławieństwa. Egzorcysta świecki nie żąda nachalnie żadnych wielkich pieniędzy, upominków czy innych dowodów wdzięczności. Egzorcyzmy wykonuje się zawsze na pacjencie bezpośrednio, nigdy w praktyce na odleglość, zatem oferty wyegzorcyzmowania „na odległość” należy traktować jako oszustwo czy wyłudzanie pieniędzy, nic więcej.
Nie ma taryfy opłat za egzorcyzmowanie i pomoc duchową, zwykle mile widziane są dobrowolne datki, czasem zwrot kosztów dojazdu, jeśli egzorcysta oczyszcza budynek czy mieszkanie. Niektórzy egzorcyści stosują niewielką sugerowaną odpłatność z powodu kosztów utrzymania gabinetu terapii duchowych zgodnie z przepisami prawa podatkowego, ale stawki nie odbiegają od powszechnie przyjętych za prywatną wizytę u dentysty czy innego lekarza. Jeśli słyszymy, że ktoś żąda np. trzy tysiące złotych (podczas gdy minimalna płaca miesięczna to 1300 PLN) za rzekomo egzorcystyczny rytuał, to na pewno jest to biznesowo-katolicki oszust, który otworzył sobie zbójecki biznes pod osłoną jakiegoś zepsutego moralnie księdza czy biskupa diecezjalnego.
(Spisane z wykładów Swami Lalitamohan Babadżi dla zainteresowanych egzorcyzmowaniem)
Dodaj komentarz