Salezjanie to sekta znana z księdza złodzieja Ryszarda Matkowskiego oraz z księdza wymagającego zlizywania śmietany ze swoich pedofilnych kolan pierwszoklasistom w szkole. Przekrętów jest w sekcie wiele, a co jeden to gorszy jak w Skawie na Małopolsce, gdzie zaszalał ksiądz pedofil Mieczysław W…
SKAWA – Ksiądz pedofil salezjanin Mieczysław Wołowiec
Kolejny pedofilski skandal z katolickim księdzem w roli głównej! Ksiądz ze Skawy osadzony w areszcie za molestowanie seksualne 9-letniej dziewczynki. Pedofilski skandal w Małopolsce. Ksiądz pedofil uczył katechezy w katolickiej szkole w Skawie i prowadził kościelny katolicki chór. Często bywał w Krakowie, gdzie też są szkoły salezjańskie nauczające zlizywanie śmietany z kolana, ud i innych narządów salezjańskich księży. Sekta salezjanów znana jest już z afery zlizywania śmietany przez uczniów i uczennice z kolan księdza pedofila.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował na trzy miesiące katolickiego księdza Mieczysława W ze Skawy z sekty salezjanów, oskarżonego o wykorzystanie seksualne dziewięciolatki podczas wycieczki w Kościelisku – poinformował w czwartek, w Boże Ciało, dnia 19 czerwca 2014 roku szef zakopiańskiej prokuratury Zbigniew Lis. Zboczony seksualnie salezjanin został zatrzymany przez policję we wtorek 17 czerwca 2014 roku późnym wieczorem w Krakowie. W środę dnia 18 czerwca 2014 roku został przesłuchany w zakopiańskiej prokuraturze i usłyszał zarzut dokonania tzw. innej czynności seksualnej. Podejrzany ksiądz katolicki dotykał dziewczynkę w intymne miejsca taki jak pochwa i łechtaczka. O molestowaniu dziewięciolatki poinformowała policję i miejscowego proboszcza matka dziewczynki, która wróciła z weekendowej wycieczki z księdzem. trudni powiedzieć skąd są jeszcze w Polsce jacyś głupi czy niedoinformowani rodzice, którzy dają swoje dzieci jakiemuś katolickiemu księdzu na nieomal pewne molestowanie lub zgwałcenie.
Zatrzymano zboczonego 47-letniego księdza z katolickiego zakonu salezjanów ze Skawy, który jest podejrzany o molestowanie seksualne dziewięcioletniej dziewczynki. Do tych drastycznych wydarzeń doszło w okolicach Zakopanego – podaje RMF FM. Salezjanin Mieczysław W., był opiekunem dzieci, które przebywały na wycieczce w Kościelisku. Po powrocie do domu dziewczynka była cicha i osowiała. Zaniepokojona zachowaniem dziewczynki matka zaczęła dopytywać ją co się działo na wycieczce. Wtedy 9-latka przyznała, że ksiądz dotykał ją w intymne miejsca. Doszło do tego w nocy z 14 na 15 czerwca 2014 roku.
Katolicki ksiądz Tomasz Kijowski informuje, że wspólnota salezjańska podjęła już wobec księdza „stosowne kroki”. Ksiądz Mieczysław W otrzymał zakaz publicznego odprawiana mszy i został natychmiastowo odsunięty od pracy z dziećmi. – Nie tylko przestał być opiekunem scholi, ale złożył już w szkole podanie o udzielenie bezpłatnego urlopu – informuje ksiądz Tomasz Kijowski. Przedstawiciel salezjan mówi też, że w przypadkach podejrzenia wykorzystywania seksualnego nieletniego przez salezjanina, zakon zwołuje specjalną komisję. Składa się ona ze współbrata, prawnika, psychologa i psychiatry. – Ta procedura funkcjonuje u nas od 2010 roku. Niestety, nim udało się nam zebrać w tym przypadku, ksiądz Mieczysław W został zatrzymany przez policję – wyjaśnia rzecznik tego sekciarskiego zgromadzenia katolickiego znanego najbardziej z przekrętu księdza Ryszarda Matkowskiego, który wyłudził z banków pół miliarda złotych.
Ksiądz pedofil Mieczysław W. został zatrzymany w Krakowie, gdzie jak podejrzewa policja miał się z powodu skandalu pedofilskiego zadekować, ale nie zdążył dotrzeć do siedziby salezjanów, gdyż w trakcie przenoszenia zatrzymała go policja. Nieoficjalnie w trakcie zatrzymania ksiądz salezjanin przyznał się do winy. Policja zabezpieczyła płyty z filmami oraz komputer znaleziony w jego pokoju. Grozi ma za to od dwóch do dwunastu lat więzienia. Seksualnie zboczony ksiądz salezjanin, któremu zarzuca się molestowanie dziewczynki był odpowiedzialny w parafii za pracę z dziećmi i młodzieżą, prowadził m.in. 80-osobową scholę dziecięcą. Zakonnik został dziś przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Zakopanem. Najwyższy czas, aby każdy katecheta, każdy ksiądz katolicki zanim dostanie pracę z dziećmi był badany przez psychiatrów i psychologów pod kątem złych skłonności do dzieci oraz zboczonych preferencji seksualnych mogących zagrażać dzieciom.
Dzień 1 wrzesień 2011 roku – przymusową mszą katolicką o godz. 8.00 rano celebrowaną przez nowego księdza katechetę Mieczysława Wołowiec, rocznik 1967, cała społeczność szkolna rozpoczęła rok szkolny. Nikt nie pytał skąd i dlaczego 44 letni ksiądz został zesłany przez swoich przełożonych na zadupie do Skawy aby dzieci klas pierwszych I, II, III szkoły podstawowej uczyć katolicyzmu. Okazuje się, że ksiądz został zesłany karnie na zadupie w ramach chowania pedofilów do kościelnego wora. Powitany został uroczyście, a dziecka mógł po cichu i swobodnie gwałcic, obmacywać, molestować, dzieci w wieku lat 6 do 9. I po trzech latach ksiądz pedofil Mieczysław Wołowiec zostaje aresztowany za seksualne molestowanie dziewczynki lat 9.
Na krótkim okolicznościowym apelu w 2011 roku dyrektor podstawówki przywitał wszystkich po wakacyjnym odpoczynku. Oklaskami pożegnaliśmy nauczycieli, którzy przestali pracować w naszej szkole: ks. Marka Ledwożyw, mgr Grzegorza Bryniarskiego i mgr Małgorzatę Nawarę. Dyrektor przywitał i przedstawił nowych nauczycieli: ks. mgr Mieczysława Wołowiec – katechetę klas I, II, III, dalej mgr Martę Cieplińską – Korwel – nauczyciela muzyki oraz mgr Piotra Stopkę – katechetę i informatyka. Wszyscy tradycyjnymi oklaskami przywitali ich w naszej szkole. Następnie dyrektor przedstawił wychowawców klas i zapowiedział, że w tym roku będziemy szczególnie rozwijać swoje pasje, bo rok ten został ogłoszony przez MEN rokiem „Szkoły z pasją”. Na zakończenie minutą ciszy i krotką modlitwą uczciliśmy naszych narodowych bohaterów, którzy 72 lata temu oddali życie, aby Polska była Polską.
Jak się posyła dzieci z niebezpieczną sektą na wakacje czy łykendowe wczasy trzeba się liczyć, że po ich powrocie będą miały oznaki molestowania seksualnego lub zgwałcenia, przemocy, terroru lub sekciarskiego, katolickiego prania mózgu. Ksiądz pedofil łowił w swoje pedofilskie sieci dzieciątka w Szkole Podstawowej nr 3 w Skawie, noszącej jako patrona imię brata Alberta. Warto przesłuchać wszystkie dzieci z tej szkoły aby sprawdzić ile z nich jeszcze było plugawie obmacywanych, molestowanych lub wykorzystywanych seksualnie przez członka zboczonej sekty salezjanów.
Dnia 17 czerwca 2014 roku w godzinach wieczornych został zatrzymany do wyjaśnienia katolicki ksiądz pedofil Mieczysław W. Towarzystwo Salezjańskie Inspektoria Krakowska kombinuje już z organami ścigania w celu jak najszybszego zatuszowania całej sprawy.
Rozsądni katolicy na forach w internecie domagają się jednak oczyszczenia swojego kościoła z pedofilskiego łajna: „Pokazać mordę gnoja w sukience. Wytatuować na czole – pedofil ksiądz i wsadzić do ciupy na długo.” „Wysłać swoje dziecko na wakacje z księdzem, to jak puścić owieczkę do lasu z wilkiem.” Niestety dane o księdzu pedofilu zniknęły ze stron sekty salezjanów, a strona parafii w Skawie czasowo całkiem zniknęła z internetu…
Oratorium im. św. Jana Bosko – Skawa – Kierownik: ks. Mieczysław Wołowiec, Skawa 8, 34-713 Skawa
ks. mgr katecheta mianowany Mieczysław Wołowiec SDB, urodzony 1 stycznia 1967 w Kaniennik, wyświęcony 1997, diecezja bielsko-żywiecka.
W latach 1997-2001 przebywał w parafii opatrzności Bożej w Rzeszowie. Od września 2001 do czerwca 2002 opiekował się zespołem charytatywnym w parafii Stanisława Kostki – Dębniki w Krakowie, a salezjanie jakoś nie chwalą się za jaką aferkę księżulka przeniesiono. I ciekawe dlaczego na księdza dopiero w 1997 roku wyświęcono tego ponurego typa, co chyba długo studiował kato-teologię zdobywania dziewic w sposób molestatorski i gwałcicielski.
Ksiądz oblech molestator Mieczysław Wołowiec – drugi z prawej…
Parafia pw. M.B. Wspomożenia Wiernych
Skawa 8, 34-713 Skawa
Powstanie i rozwój parafii w Skawie łączy się nierozdzielnie z przybyciem i obecnością katolickiej sekty salezjanów. Dnia 1 października 1942 roku, w okresie drugiej wojny światowej i okupacji, katolicka Kuria Metropolitalna w Krakowie wydała dekret erekcyjny ustanawiający Parafię pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Skawie, przy katolickim kościele wybudowanym z funduszów własnych i z ofiar wiernych. Za zgodą Stolicy Apostolskiej prowadzenie tej Parafii powierzono Zgromadzeniu Salezjańskiemu. To wydarzenie poprzedziła prawie 20 – letnia obecność salezjanów, którzy przybyli tu po raz pierwszy w 1920 roku (dom zakonny od 1924 roku). Możliwość podjęcia inicjatywy kościelnej w Skawie pojawiła się dzięki ofiarowaniu sekcie salezjanów przez rodzinę Koniecznych ze Skawy [Anna Konieczna – matka ks. Władysława] stosownego terenu (4 morgi), powiększonego później przez inne dotacje (Maria Koskówna i Aniela Urbańczyk).
Kilkuletnia działalność początkowa [złączona z przygotowaniem zaplecza gospodarczego i gromadzeniem materiałów na budowę kościoła] została przerwana w roku 1926 i wznowiona we wrześniu 1930 roku z chwilą powrotu do Skawy ks. Walentego Kozaka. W roku 1931 architekt Wojtyga przygotował projekt budynku kościoła, a nadzór nad budową powierzono architektowi Franciszkowi Kotońskiemu z Zakopanego. Wcześniej już parafianie przygotowali pewną ilość cegły wypalonej na miejscu. Budowę kościoła rozpoczęto w 1932 roku i prowadzono w trudnych latach wielkiego kryzysu. Oprócz mieszkańców Skawy, którzy nie szczędzili pracy i ofiar materialnych, do dzieła budowy przyłączyli się członkowie rodzin skawiańskich – emigranci ze Stanów Zjednoczonych.
Wielkie wspólne zaangażowanie zaowocowało niestety postępem w budowie, tak, że 26 maja 1935 roku poświęcono kamień węgielny (ks. inf. Marceli Ślepicki), a w rok później 24 maja 1936 roku odbyła się pierwsza uroczystość odpustowa w nowej, choć jeszcze nieukończonej świątyni. W tymże roku 18 października 1936 ks. bp. Stanisław Rospond z Krakowa dokonał poświecenia świątyni. Kontynuując budowę salezjanie jako misjonująca sekta prowadzili agitacyjną pracę duszpasterską, do której włączali także inicjatywy o charakterze społecznym i kulturalnym. Jednym z duszpasterzy – agitatorów, któremu Parafia w Skawie zawdzięcza powstanie wspólnego dzieła, był ks. Walenty Kozak, uhonorowany za swoją pracę społeczną Złotym Krzyżem Zasługi, nadanym przez Prezydium Rady Ministrów (1939 r.).
Druga wojna światowa nie oszczędziła mieszkańców Skawy i samego kościoła katolickiego; oprócz ogólnych trudności bolesnym ciosem były aresztowania na plebanii (ks. W. Kozak, ks. Szymański, ks. W. Szembek). W tym właśnie czasie doszło jednak do erygowania Parafii, a jej pierwszym administratorem został ks. W. Kozak. Nieco wcześniej, 6 września 1942 roku dokonano poświęcenia cmentarza parafialnego. Na odpust 24 maja 1944 roku w kościele rozbłysło światło elektryczne założone przez władze powstającego PRL. We wrześniu 1946 roku chorego ks. Kozaka zastąpił ks. Antoni Czop. Ponad półwieczny okres powojennej historii Parafii to kontynuacja i rozwój pracy duszpasterskiej i wychowawczej, skierowanej ku kształtowaniu katolickiego oblicza i mentalności tutejszej społeczności, ze szczególnym ukierunkowaniem na człowieka młodego, aby z każdym księdzem na 'tenteges’ był chętny. Dlatego do nabożeństw i celebracji liturgicznych dodaje się zawsze propedofilskie, klerolubne zaangażowanie wychowawcze, w duchu pedagogiki niejakiego Jana Bosko (teatr, oratorium, wakacje z Bogiem).
Zlizywanie śmietany z kolan księdza salezjanina przygotowuje do dlaszego molestowania!
Czytaj także: Antypedofilskie Bractwo Himawanti
Dodaj komentarz